Niektórzy z was długo czekali na pojawienie się tego rozdziału, aż było dla mnie dziwne, że ktoś lubi to czytać. Chciałabym coś wyjaśnić, moje poprzednie obietnice pisania i tak dalej. Więc... po kolei.
Powód:
Pisałam zapowiedź powrotu do tego, co było, ale niestety dużo rzeczy się wydarzyło w przeciągu tych lat.
Śmierć bliskiej mi osoby sprawiła, że skupiłam się bardziej na pracy-domu niż pisaniu tego, co sprawia mi przyjemność. Sama sytuacja zdrowotna, psychiczna i materialna nie pozwoliła mi na pisanie czegoś, co nie jest strzępkiem, więc w niedługim czasie odpuściłam całkowicie, skupiając się raczej na przeglądaniu postów i docenianiu twórczości innych niż samemu pisaniu.
Dopiero, jak wróciłam do pisania rozdziału 38, który jest dla mnie także w niektórych momentach opisem przeżyć wewnętrznych związanych z śmiercią mojej mamy, zrozumiałam, jak bardzo kochałam dzielić się tym opowiadaniem.
Przeglądając posty na instagramie natrafiłam na osobę, dzięki której postanowiłam wrócić do bloga. Piękne mini-komiksy sprawiły, że odzyskałam nieco werwy i chęci do ruszenia tego, co było.
Ogromne podziękowanie też mam do Misio, dzięki twojemu komentarzowi postanowiłam jeszcze raz się nieco spiąć i pisać.
Co do rozdziałów. Ze względu na nową pracę będą pojawiać się raz na miesiąc, ale może się to także przedłużyć do dwóch.
Pozdrawiam, Mari~ <3
To czekam na nowe rozdziały i cieszę się, że wróciłaś na blogspota ♥
OdpowiedzUsuńJa również się cieszę i mam nadzieję, że będę tutaj dłużej haha :)
UsuńDziękuje za cierpliwość <3
Bardzo sie ciesze ze znow moge widzieć twoje dzieło Bedę z utesknieniem czekać na następne rozdziały tylko prosze pisz je
OdpowiedzUsuń